Domena – niezbędna do sprzedaży w Internecie

Domena internetowa jest jednym z narzędzi, z którym każdy użytkownik sieci ma styczność dziesiątki lub setki razy dziennie. Jednak wciąż mało osób wie jak można stać się właścicielem domeny, na jakich zasadach, jakie ma się prawa a jakie obowiązki.

W największym skrócie domena to nazwa, którą widać w pasku przeglądarki zakończona końcówką .pl, .eu, .com, itd. System tych nazw powstał w celu ułatwienia użytkownikom poruszania się po internecie, bo zamiast wpisywać długie numery IP prowadzące do wybranego serwisu internetowego posługujemy się przyjaznymi wyrażeniami słownymi. Dużo łatwiej jest wprowadzić do przeglądarki adres bic.uj.edu.pl zamiast IP serwera, który brzmi 149.156.74.191.

Światowy system domen został zaprojektowany tak, żeby nie było możliwości istnienia dwóch takich samych domen. Każda z nich jest zupełnie unikalna.

Zasady rejestracji domen z różnymi końcówkami mogą się od siebie różnić. Wynika to z krajowych przepisów oraz zasad, jakie narzuciła instytucja nadzorująca rynek domen internetowych w poszczególnych krajach. W niektórych państwach nie ma żadnych ograniczeń i każdy może zarejestrować domenę z końcówką danego kraju, w innych państwach domeny mogą rejestrować tylko firmy posiadające siedzibę w danym kraju, itd.

Dla najpopularniejszych w Polsce domen z końcówką .pl nie ma żadnych ograniczeń – właścicielem domeny może zostać każdy: zarówno osoba fizyczna, firma, jak i dowolny inny podmiot.

W niemal każdym kraju istnieje instytucja nadzorująca system domen. W Polsce taką instytucją jest NASK (Narodowa Akademicka Sieć Komputerowa), która zarządza domenami z końcówką .pl. Występują jednak pewne wyjątki od tej zasady– ponieważ np. niektórymi domenami regionalnymi w tym np. krakow.pl zarządza Cyfronet AGH. Ciekawostką jest domena z końcówką .eu, która jest zarządzana przez unijną instytucję EURid.

Co to oznacza, że w kraju jest organizacja nadzorująca rynek domen? Jeśli jakaś osoba chce zarejestrować domenę z daną końcówką, musi zrobić to w tej właśnie instytucji, bezpośrednio lub przez pośredników. W Polsce w NASK nie można samodzielnie zarejestrować domeny .pl – trzeba skorzystać z usług jednego z wielu autoryzowanych rejestratorów. Podobnie jest z domeną .eu i .com (która zarządzana jest przez pochodzącą z USA firmę Verisign).

Najpopularniejsze domeny w Polsce to te kończące się na .pl – i w tym artykule najwięcej miejsca poświęcone będzie właśnie temu rozszerzeniu.

Jak zarejestrować domenę?

Proces rejestracji domeny internetowej jest niezwykle prosty i przyjazny. Wystarczy wejść na stronę jednego z rejestratorów wskazanych na stronie prowadzonej przez NASK (lista rejestratorów) i wpisać do wyszukiwarki domen wybraną przez siebie nazwę oraz niczym w sklepie internetowym przejść całą procedurę zakupu. Jedyne na co warto zwrócić uwagę to renoma firmy rejestrującej domenę i koszt tej usługi. Jeśli chodzi o renomę to od wielu lat rynek domen w Polsce jest podzielony pomiędzy kilka największych firm są m.in. OVH, nazwa.pl, home.pl, Cyber_folks, Aftermarket. Wszystkie te firmy zapewniają szybkie, przyjazne i bezpieczne zarejestrowanie domeny. Różnią się cenami, dostępnymi usługami dodatkowymi oraz procedurami związanymi z ewentualnym transferem domeny do innego usługodawcy lub zmianą abonenta domeny.

Właściciel czy najemca?

Domeny internetowe są usługą abonamentową, co oznacza, że nigdy nie zostaje się ich właścicielem, tylko nabywa się prawo do korzystania z nich przez określony czas. W przypadku końcówek .pl jest to rok. Każdego roku należy przedłużyć abonament, czyli opłacić prawo do korzystania z nazwy na kolejne 12 miesięcy. Większość rejestratorów umożliwia rejestrację domeny na dłuższy okres, np. 2, 5 lub nawet 10 lat, ale wiąże się to z koniecznością uiszczenia opłaty z góry za kilka lat, co może stanowić niemały wydatek.

Pamiętać trzeba, że z domeną jest podobnie jak z numerem telefonu – jest ona aktywna i można z niej korzystać tak długo, jak długo opłacany jest abonament. W chwili rozwiązania umowy i wygaśnięcia domeny trafia ona ponownie na rynek i dowolna osoba może ją dla siebie zarejestrować.

Domena – ile to kosztuje?

Dla wielu osób, co jest w pełni zrozumiałe, cena usługi jest kluczowa. I jest to pierwszy czynnik jaki należy sprawdzić zanim wybierze się rejestratora domeny. Koszt zakupu usługi na pierwszy rok jest symboliczny i często wynosi zaledwie kilka lub kilkanaście złotych. Inaczej sprawa wygląda przy przedłużeniu domeny na kolejny rok – tu już różnice mogą być znaczne. Są rejestratorzy, u których drugi i kolejny rok kosztuje ponad 200 pln, a są i tacy gdzie za tę samą usługę można zapłacić poniżej 100 pln. Stąd koniecznie należy sprawdzić nie tylko cennik przedłużeń domen, ale także ewentualne opłaty karne, jakie grożą za przeniesienie domeny do innego rejestratora przed zakończeniem pierwszego roku abonamentowego.

Firmy domenowe wprowadziły takie kary, aby zapewnić sobie przedłużenie domeny na kolejny rok. Wynika to wprost z cyklu życia domeny – domena, która nie zostanie opłacona na czas, przestaje działać i po wpisaniu jej nazwy do przeglądarki nie wyświetla się żadna strona internetowa. Ale jednocześnie ani obecny abonent, ani nikt inny nie może jej zarejestrować. Okres zawieszenia wynosi 30 dni i jeśli pod danym adresem internetowym prowadzona jest jakakolwiek działalność (sklep, blog, witryna firmy) i w obrębie domeny są aktywne konta e-mail – to wszystkie te usługi przestają być aktywne.

Cykl życia domeny
Cykl życia domen zarządzanych przez NASK. Źródło: https://dns.pl/cykl_zycia_domeny_pl [dostęp z: 04.04.2025r.]

Brak aktywności wiąże się z tym, że wyszukiwarki internetowe, np. Google zaczynają wykluczać stronę z wyników wyszukiwania. Osoby piszące maila na nieaktywny adres od razu dostają informację, że dana skrzynka pocztowa nie istnieje. Wprost wpływa to negatywnie na cały biznes związany z domeną.

Terminowa płatność za przedłużenie domeny = spore oszczędności

Jeśli posiadacz domeny spóźni się z terminową zapłatą za jej przedłużenie na kolejny rok, to w okresie zawieszenia istnieje możliwość przywrócenia nazwy i uniknięcia ryzyka, że zostanie ona przejęta przez osoby trzecie. Niestety zazwyczaj wiąże się to z wysoką opłatą za wykonanie usługi przedłużenia. Taka usługa może kosztować nawet kilkaset złotych, ponieważ oprócz opłaty za przywrócenie należy dokonać jeszcze standardowej opłaty za przedłużenie domeny.

Abonent – poprawność danych

Rejestrując domenę każdy usługodawca wymaga od klienta podania danych abonenta domeny. Abonent to osoba, która zawiera umowę z NASK za pośrednictwem rejestratora. Dane abonenta są przypisane do domeny i abonent staje się jedynym dysponentem domeny w czasie trwania umowy. W zależności od tego czy abonentem jest osoba fizyczna czy firma dane te są publicznie dostępne lub ukryte. Zgodnie z prawem o ochronie danych osobowych dane osób fizycznych są ukryte, a dane firm jawne (nawet gdy jest to firma prowadzona w formie jednoosobowej działalności gospodarczej). W przypadku firm publicznie dostępne są informacje o pełnej jej nazwie, adresie oraz często także numer telefonu abonenta.

Ze względów bezpieczeństwa NASK i rejestratorzy wymagają podania szczegółowych i prawdziwych danych abonenta. Dla osób fizycznych są to imię i nazwisko, adres, telefon oraz PESEL. Dla firm nazwa, adres numer telefonu oraz numer NIP i REGON. Niezwykle ważne jest, aby podać prawdziwe dane abonenta. Dlaczego? Przede wszystkim w przypadku zawierania umów zgodnie z obowiązującym prawem podanie fikcyjnych danych do umowy może być uznane za przestępstwo. Ale ma to także znaczenie praktyczne – jeśli w przyszłości miałoby dojść np. do sprzedaży domeny, to potencjalny nabywca z pewnością będzie chciał zawrzeć umowę z rzeczywistym abonentem – tak, aby taka umowa nie miała żadnej wady prawnej. Podobnie sytuacja wyglądać może w przypadku, gdy abonent będzie chciał założyć firmę i “przenieść” domenę z siebie na swoją firmę – może okazać się to niemożliwe.

W przypadku, gdy pod daną domeną działać ma sklep internetowy lub prowadzona będzie działalność korzystająca z systemu szybkich płatności on-line wówczas konieczne jest, aby abonentem domeny była firma. Wynika to z tego, że firmy pośredniczące w płatnościach dokładnie weryfikują podmioty, z którymi współpracują i jednym z elementów weryfikacji jest sprawdzenie czy dane abonenta domeny w 100% zgadzają się z danymi firmowymi.

Pomysł = domena, nie zwlekaj!

Nazwa domeny powinna być krótka, chwytliwa, łatwa do zapamiętania i łatwa do wymówienia. Do tego dobrze by było, aby była związana z branżą, w której działać ma przedsięwzięcie, dla którego będzie ona przeznaczona. Z punktu widzenia pozycjonowania w wyszukiwarkach internetowych idealnie by było, gdyby zawierała słowo kluczowe często wyszukiwane przez użytkowników internetu. Brzmi łatwo, ale jeśli spojrzy się na liczbę obecnie zarejestrowanych nazw z końcówką .pl, która od dłuższego czasu wynosi nieco ponad 2,5 mln łatwo zrozumieć, że zajęcie nazwy spełniające te kryteria graniczy z cudem.

Dlatego też współcześnie trzeba być niezwykle kreatywnym i wymyślić jakąś nazwę o nieco bardziej oryginalnym lub nawet abstrakcyjnym brzmieniu. I dopiero w przyszłości pracować na odpowiednią strategią komunikacji i content marketingiem, aby zdobyć przychylność Google i innych wyszukiwarek.

Skoro większość atrakcyjnych nazw jest zajęta, a koszt domeny na pierwszy okres jest znikomy, to bardzo dobrym nawykiem jest rejestracja domeny zaraz po tym, jak się na nią wpadnie. Jeśli z pomysłu nic nie wypali, to domenę można wystawić na tzw. giełdę domen – może znajdzie się ktoś chętny, kto doceni jej brzmienie. W ostateczności po roku taka domena wygaśnie.

Jedną z ważniejszych czynności przed rejestracją domeny jest sprawdzenie jej przeszłości. Niektóre domeny mogły być dawniej wykorzystywane niezgodnie z prawem lub promowane w nieetyczny sposób – stąd mogą być na nie nałożone blokady widoczności, np. w Google. Wówczas cały wysiłek włożony w stworzenie treści i marketing strony pójdzie na marne. Najlepszym narzędziem do sprawdzenia tego czy na domenę nie nałożono ograniczeń jest sprawdzenie jej historii w serwisie WayBack Machine lub założenie konta w Google Search Console. WayBack Machine pokazuje wygląd wybranych stron w przeszłości i pozwala przejrzeć ich zawartość nawet sprzed kilku lat (choć nie wszystkich, więc brak informacji o stronie nie oznacza, że domena wcześniej nie była wykorzystywana). Znacznie pewniejsze jest sprawdzenie domeny w Google Search Console, tu po zweryfikowaniu domeny, w odpowiedniej zakładce można otrzymać informację, czy wobec domeny nie były podjęte żadne blokady przez wyszukiwarkę.

Bezpieczeństwo – domena jak konto bankowe

Rejestrując domenę zazwyczaj należy założyć konto w serwisie wybranego operatora. Tak jak w przypadku wielu usług należy zadbać o to, aby dostęp do takiego konta zabezpieczony był silnym hasłem a jeśli to możliwe, aby logowanie do konta było za pomocą dwustopniowego uwierzytelnienia. Należy też pamiętać, aby nie udzielać osobom trzecim dostępu do panelu klienta u rejestratora domeny. Dlaczego? Logując się do panelu zarządzania domeną można zdefiniować szereg jej parametrów (rekordów), które odpowiadają za to co widoczne jest po nazwą domeny, jaki serwer pocztowy będzie ją obsługiwał, itd. Można też wygenerować specjalny kod tzw. authinfo, który pozwoli na przeniesienie domeny do innego operatora. Może się to wiązać z całkowitą utratą kontroli nad domeną.

Oczywiście w wielu przypadkach można próbować odzyskać przejętą przez kogoś domenę – zarówno utraconą w wyniku nieetycznych działań, jak i z powodu braku opłaty. Jest to jednak proces dość czasochłonny i wymagający dużych nakładów finansowych. Dodatkowo, jego skuteczność jest uzależniona od szeregu czynników, które są rozpatrywane indywidualnie – a tym samym nigdy nie ma pewności, że cały proces odzyskania utraconej domeny powiedzie się sukcesem.

SSL – kluczowy dodatek do domeny

Sama domena do działania w internecie nie wystarczy, ponieważ aby jakaś strona www mogła funkcjonować w sieci niezbędny jest jeszcze hosting oraz certyfikat SSL. Hosting to nic innego jak przestrzeń na serwerze, która pozostaje do dyspozycji i na której  fizycznie znajdują się pliki strony, pliki baz danych, itd. W zasadzie ciężko znaleźć darmowy hosting, aby był on odpowiedniej jakości, umożliwiał swobodne nim zarządzanie i nie emitował reklam na umieszczonych na nim stronach. Na szczęście większość obecnych w Polsce usługodawców oferuje tanie pakiety “startowe”, które pozwalają na hostowanie stron, utrzymywanie poczty, itd. już za kilkadziesiąt złotych za pierwszy rok. Później usługa taka jest droższa, ale pierwszy rok w zupełności wystarczy, aby ocenić szanse powodzenia jakiegoś przedsięwzięcia.

Inną niezwykle ważną usługą jest certyfikat SSL. Od niego zależne jest to, czy jakaś strona będzie indeksowana przez wyszukiwarki internetowe oraz czy użytkownicy po wejściu na nią otrzymają ostrzeżenie, że dana strona jest niebezpieczna. Rejestrując domenę należy zwrócić uwagę, czy rejestrator umożliwia skorzystanie z jednego z wielu darmowych certyfikatów czy wymaga zakupu płatnego SSL’a. Wielu rejestratorów domen oferuje także darmowe certyfikaty – warto z nich skorzystać, gdyż jest to oszczędność kilkuset złotych rocznie.

Domena to podstawa istnienia w Internecie, każdy biznes on-linie musi ją posiadać. Jest ważniejsza niż fizyczna siedziba przedsięwzięcia, gdyż w zdigitalizowanym świecie rzadko kto odwiedza fizyczne punkty firm, z którymi współpracuje – a strony WWW niemal każdy. Im wcześniej zostanie ona zarejestrowana tym lepiej i im szybciej zacznie działać w oparciu o nią choćby prosta strona internetowa tym szanse na powodzenie przyszłego biznesu są większe.


Przydatne linki

  1. https://dns.pl/ – strona zarządzana przez NASK, m.in. pełna lista rejestratorów domeny z puli NASK, aktualne statystyki rynku domen, itd.
  2. Najpopularniejsze firmy domenowe w Polsce (alfabetycznie)
  3. Sprawdzanie właścicieli domen z końcówką .com: https://webwhois.verisign.com/webwhois-ui/index.jsp
  4. Sprawdzanie właściciel domen z końcówką .pl: https://dns.pl/whois
Autor
zdjęcie Daniela Kotyrasa

Daniel Kotyras

Jestem przedsiębiorcą z ponad 25 letnim doświadczeniem w e-commerce. Ukończyłem studia na Wydziale Zarządzania i Komunikacji Społecznej UJ, gdzie miałem też okazję wykładać. Uczyłem także studentów studiów podyplomowych AGH. W przeszłości byłem członkiem zarządu firmy e-commerce nazwa.pl, współpracowałem z największymi światowymi firmami doradczymi (m.in. PricewaterhouseCoopers, Boston Consulting Group, Third Bridge) oraz polskimi funduszami inwestycyjnym (np. Fundusz Zalążkowy KPT). Publikowałem, m.in. w Gazecie Prawnej i kilkunastu innych magazynach biznesowych. Najważniejsze jednak jest to, że od ponad 16 lat prowadzę własną, małą i rodzinną firmę zajmującą się handlem internetowym.